Assida jest deserem przygotowywanym na mawlid, czyli urodziny proroka Mohameda. W Islamie obchodzi się tylko dwa święta aid al-Fitr na zakończenie Ramadanu, oraz aid al-Adha czyli święto ofiarowania. Obchodzenie mawlid uznawane jest przez niektórych jako niewłaściwe, gdyż w Koranie nie ma nic na temat świętowania w tym dniu i sam Prorok tego nie robił. Jednak Tunezja i większość muzułmańskich państw uznaje ten dzień jako świąteczny i jest wolny od pracy. Najbliższy mawlid jest 3 stycznia (2015), więc jeśli obcodzicie mawlid już pora zaopatrzyć się na święto. Przysmak Tunezyjczyków robi sie ze zmielonych nasion szyszki (szyszka to po arabsku zgugu). Szyszka pochodzi z sosny alpejskiej, która w Polskim klimacie nie występuje, gdyż jest nieodporna na niskie temperatury. Dlatego w stanie dzikim można ją spotkać wyłącznie u wybrzeża morza śródziemnego.
W Tunezji assidę podaje się w pucharkach, lub nawet w kieliszkach. Assidę rozdaje się wśród sąsiadów i znajomych, dlatego im piękniejszy pucharek tym lepiej. Warto też poświęcić trochę czasu na zdobienie assidy. Assida jest specyficznym deserem i nie każdemu smakuje, więc niech chociaż oko pocieszy :)
Składniki:
- 500 gram gotowej pasty zgougou ( może być tez pasta domowej roboty, czyli należy zmielić nasiona szyszki z woda)
- około 2,5 litra wody
- 250 do 350 gram maki
- około 300 gram cukru
- orzechy do dekoracji ( migdały, orzeszki piniowe, pistacje)
- 2 budynie waniliowe lub śmietankowe
- opcjonalnie woda z kwiatu pomarańczy
Pastę zgougou ugniatamy rekami w wodzie. Odstawiamy na około pół godziny. Następnie przepuszczamy przez sito z bardzo małymi oczkami, bądź gazę. Pozbywamy się resztek, które nie przeszły przez sitko. Dodajemy mąke i dokładnie mieszamy, usuwając grudki. Stawiamy w garnku na wolnym ogniu i gotujemy mieszając non stop. Gdy assida zacznie gęstnieć dodajemy stopniowo cukier i nadal mieszamy. Po około pół godziny, gdy będzie dostatecznie gęsta ( podobnie jak budyń) ściągamy z ognia i przelewamy do miseczek. Następnie przygotowujemy budyń. Do gotującego się budyniu można dodać dwie łyżki wody z kwiatu pomarańczy. Gotowy budyń przelewamy do miseczek z lekko ostudzoną assidą. Budyniu powinno być zdecydowanie mniej niż assidy. Przestudzony budyń dekorujemy zmielonymi orzechami i orzeszkami pinii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz