środa, 30 lipca 2014

Harissa arbi

Harissa to podstawa tunezyjskiej kuchni. Występuje w większości tunezyjskich potraw jako przyprawa- w sosach, ulicznej kuchni, sałatkach, kiełbaskach- lub jest daniem samym w sobie. Wystarczy polać oliwą, można dodać tuńczyka, wziąć bagietkę do ręki i jeść nią harissę. Harissę można kupić w puszcze lub w tubce, ale można zrobić ją też samodzielnie w domu. W smaku znacznie się różnią. Ja jestem wielbicielką domowej harissy, gdyż jest bardziej aromatyczna niż ta sklepowa.
Składniki:


  • suszone ostre, czerwone papryki ( około 250g.)
  • czosnek (duża główka czosnku)
  • sól (1 łyżeczka)
  • oliwa (2 łyżki)
  • mielony kmin rzymski- kumin ( 1 łyżeczka)
  • mielona kolendra  (1 łyżeczka)
Przygotowanie:
Papryki oczyszczamy, moczymy nawet dwie godziny w ciepłej wodzie. Dokładnie suszymy i pozbywamy się szypułek i nasion ze środka.Nie robimy tego zbyt dokładnie, gdyż to właśnie nasiona są najostrzejsze a my być ostro. Pamiętajcie o rękawiczkach przy czyszczeniu papryk bo później może piec w paluszki. Następnie mielimy papryki w maszynce do mielenia mięsa, bądź miksujemy w blenderze wraz z czosnkiem i oliwą. Przyprawiamy kminem i kolendrą, niektórzy dają też kminek, lub ras el hanout, która zawiera i kolendrę i kumin. Dokładnie mieszamy. Przechowujemy w lodówce w zakręconym słoiczku. Na wierzch dobrze jest polać oliwą. Jeśli szybko nie zużyjemy pasty należy pamiętać o przemieszaniu jej i podlaniu oliwą. Najlepiej zużyć taką harissę w ciągu miesiąca.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz